Klawiatura SteelSeries Apex M750 TKL recenzja, specyfikacja
Spis treści
SteelSeries to jeden z bardziej znanych producentów akcesoriów dla graczy na rynku. W połowie sierpnia wprowadził on do swojej oferty klawiaturę Apex M750. Teraz pojawiła się jej mniejsza wersja, w której zrezygnowano z części numerycznej. Stworzono ją z myślą o zachowaniu większej ilości wolnego miejsca na biurku. Poza tym szczegółem reszta specyfikacji SteelSeries Apex M750 TKL pozostaje bez zmian.
Budowa
Opis klawiatury SteelSeries Apex M750 TKL rozpocząć trzeba od jej obudowy. Tak więc klawiatura wykonana jest z dwóch czarnych płyt, pośród których warstwa wierzenia wykonana jest z wyprofilowanego aluminium. Dolna to natomiast w większości matowe tworzywo sztuczne. Elementy metalowe zaobserwujemy również na bocznych panelach. Nie jest to dodatek o tyle praktyczny, ile wizualny. Dobrze kontrastują one bowiem z wszechobecną czernią. Cała konstrukcja jest natomiast sztywna, a kolejne elementy doskonale ze sobą współgrają i są optymalnie spasowane.
Co istotne klawiatura Apex M750 TKL jest również łatwa w utrzymaniu czystości. Wszystko dlatego, że przyciski nie są zabudowane i wystają powyżej profilu górnej płyty. Same przełączniki od Gaterona zbliżone są natomiast mocno do tych znanych z Cherry MX. Ponownie zastosowano tu liniowe przełączniki QX2 o niskiej sile nacisku, które aktywują się na wysokości około 2 mm. Warto odnotować, że mechanizmy przełączające zostały obudowane tworzywem transparentnym, co ma wpływ na poprawę podświetlenia RGB. Diody podświetlające umieszczono bowiem bezpośrednio nad przełącznikami. Spowodowało to przeniesienie oznaczeń na górę klawiszy. Gorzej wygląda to w przypadku przycisków z podwójnym oznaczeniem. Na nich oznaczenia znajdujące się na dolnej części podświetlone są słabiej.
Oczywiście do odpowiednich przycisków użytkownik może przypisać wybrane opcje czy makra. Jak nie trudno się domyślić dostępne są również funkcje multimedialne. Te wywołuje się za pomocą kombinacji z przyciskiem Steelseries.
Co wielu może dziwić, na spodzie nie znajdziemy tu klasycznych, rozkładanych nóżek. W zamian postawiono na wymieniane, gumowe stopki w dwóch różnych grubościach. Rozwiązanie takie ma swoje dobre i złe strony. Oczywiście zmiana stopek trwa dłużej niż rozłożenie nóżek, ale w zamian klawiatura lepiej trzyma się powietrzni blatu i się po nim nie ślizga.
Oprogramowanie
Ważne jest również dołączone do klawiatury SteelSeries Apex M750 TKL oprogramowanie. Jest to o tyle istotne, że producent przygotował użytkownikom kilka różnych profili. Te dostosowane są m.in. do poszczególnych gier i aplikacji, np. CS:GO oraz Discord.
Podstawowe ustawienia SteelSeries Apex M750 TKL:
* Key Bindings – możliwość przypisania funkcji do poszczególnych klawiszy oraz tworzenie makr
* Illumination – opcja do ustawienia efektów, kolorów oraz czasów podświetlenia i przypisania reakcji poszczególnych klawiszy
* Settings – możliwość zmiany układu klawiszy, jasności podświetlenia i częstotliwości próbkowania sygnału
Podsumowanie
Ogólne wrażenia z użytkowania klawiatury Apex M750 TKL są jak najbardziej pozytywne. Uwagę przykuwa jej solidna konstrukcja. Cała klawiatura jako spójna całość wygląda iście rewelacyjnie. Dzięki dobremu wyprofilowaniu wielkim problemem nie jest tu nawet brak podpórki na nadgarstki. Jedynym jako takim mankamentem mogą być gumowe stopki. Standardowe rozkładane nóżki być może sprawdziłyby się tutaj lepiej, choć to zweryfikować każdy z użytkowników musi już osobiście.
Spektakularnie wygląda również oświetlenie. Diody RGB sprawiają, że podświetlona klawiatura wygląda kosmicznie. Przy dużych możliwościach wizualizacji gifów czy equalizera tylko niewielkim minusem wydaje się umieszczenie diod nad przyciskami. Tym bardziej że słabiej widoczne są tylko symbole, znajdujące się na dolej części przycisków.
Na koniec dodajmy jeszcze, że waga Apex M750 TKL to 0,86 kg (1 kg w Apex M75), a jej wymiary wynoszą 370 × 160 × 35 mm (454 × 153,5 × 46,7 mm). Do komputera podpinamy ją natomiast 2-metrowym kablem. Na polskim rynku klawiatura Steelseries Apex M750 TKL pojawi się w grudniu tego roku i będzie kosztować 599 zł, co daje 100 zł oszczędności w porównaniu z pierwowzorem.
