Jaki tablet do bajek wybrać? Ranking 5 najlepszych modeli.
Spis treści
Wizja odbycia dłuższej podróży, czy to pociągiem, czy własnym środkiem transportu, przysparza wielu rodziców o ból głowy. Niezależnie od zabranych zabawek, przekąsek, wyuczonych wierszyków i piosenek, dzieci prędzej czy później zaczną się nudzić, co prowadzi do kłótni, wzajemnych wyrzutów i ogólnej irytacji całej rodziny, a często również współpasażerów. Nie tak wyobrażamy sobie długo wyczekiwany urlop, czy choćby weekendowy wypad do innego miasta. Na szczęście i tu przychodzą nam z pomocą zdobycze techniki, a konkretnie lekkie, mobilne urządzenia zwane tabletami. Choć z początku może brzmieć to problematycznie, zwłaszcza jeśli jesteśmy laikami w temacie elektroniki, pocieszający jest fakt, że nie musimy sobie zawracać głowy większością parametrów, jak procesor, ilość pamięci RAM czy megapikseli aparatu – przy założeniu, rzecz jasna, że sprzęt ma być wyłącznie przenośnym odtwarzaczem filmów.
W drodze
Tablety sprawdzą się w skutecznym odwracaniu uwagi dzieci od (w ich mniemaniu) niekończącej się podróży. Wystarczy wcześniej zadbać, aby w pamięci urządzenia znalazły się odcinki ulubionej kreskówki bądź filmy animowane. Jeśli wiemy, że będziemy mieć dostęp do Wi-Fi, można się pokusić o skorzystanie z YouTube czy portali agregujących produkcje dla dzieci, niemniej jednak pamiętajmy, że kilkulatek nie zrozumie pojęcia „rwące się połączenie”, i nie wybaczy nam zacinającego się obrazu. A jeśli podróżujemy wyjątkowo długo, tablet można wykorzystać i w inny sposób, a mianowicie puszczając maluchowi przez głośnik lub słuchawki audiobook z książką na dobranoc lub ukochane kołysanki.
Bateria ze stali
Niewykluczone, że do nabycia tabletu skłoniła nas dopiero potrzeba wykorzystania sprzętu w podróży. Na co w takim wypadku powinniśmy zwrócić uwagę? Jeśli wybieramy się w podróż autem, jesteśmy w komfortowej sytuacji. Nie musimy się martwić o baterię (sprzęt zasilać można przez ładowarkę samochodową) ani o wygodne dla dziecka słuchawki (aby nie przeszkadzać innym pasażerom). W przeciwnym razie koniecznie sprawdźmy podczas zakupu deklarowany czas pracy urządzenia po naładowaniu, a w miarę możliwości porównajmy parametry podane przez producenta z realnymi testami, których obiektywne wyniki publikowane są w internecie. Małoletni nie będą zachwyceni, jeśli ich rodzice pokuszą się na sprzęt, który nie pozwoli nawet na obejrzenie jednego pełnometrażowego filmu w całości.
Prawie jak w kinie
Kolejna sporna kwestia to rozmiar ekranu. Tabletu 7-calowe są lżejsze i poręczniejsze, co jest niebagatelne, jeśli nasz bagaż i tak już osiągnął spore gabaryty. Niestety, oglądanie na nich filmów to żadna przyjemność, a jeśli przy tym posiadamy telefon o niewiele mniejszej przekątnej, zakup 7 cali traci sens. Alternatywą będzie 10 cali, a mile widzianym dodatkiem rozdzielczość Full HD (1920×1200) i matryca IPS, które zagwarantują wysoką jakość obrazu, umożliwią komfortowe oglądanie nawet pod dużym katem i sprawią, że prawdopodobnie zechcemy odebrać sprzęt dzieciom, gdy już zasną.
Pamięć absolutna
Ostatnią techniczną kwestią, której należy przyjrzeć się podczas zakupu, jest pamięć tabletu. Zakładając, że celujemy w model z niższej półki cenowej, jej ilość może nie być powalająca: czym jest 16 GB w obliczu kilku dziecięcych animacji w rozsądnej rozdzielczości… Dlatego świetnym wyjściem z sytuacji będzie zakup sprzętu posiadającego wejście na kartę pamięci. Nie tylko poszerzy horyzonty naszego nabytku (sprawdźmy koniecznie, jaką maksymalną pojemność obsłuży tablet), ale też pozwoli na wcześniejsze wygodne przygotowanie materiału na podróż, np. na laptopie czy komputerze stacjonarnym (o ile są wyposażone w czytniki), po czym przetransportowanie plików na karcie na urządzenie mobilne.
Sprytne dodatki
Wyszczególnione w poniższym akapicie akcesoria nie są niezbędne, ale jeśli zabieramy sprzęt w podróż, a przy tym planujemy oddać go w ręce maluchów, mogą znacznie wydłużyć jego życie oraz podwyższyć komfort użytkowania. Posiadacze własnych aut powinni zaopatrzyć się w pokrowce z uszami, które pozwolą zamontować tablet na zagłówku i oglądać bajki bez konieczności trzymania go w dłoniach. W pociągu czy autokarze lepiej mogą sprawdzić się etui, które po złożeniu zamieniają się w podstawkę dla urządzenia, a w razie wypadku zminimalizują wstrząsy i uchronią je przed zniszczeniem. W tym aspekcie mogą okazać się przydatne naklejki na ekran (choć wielu użytkowników za nimi nie przepada), np. ze szkła hartowanego, dzięki którym unikniemy zarysowań i pęknięć.