Galaxy S8 jaki będzie? Czy warto na niego czekać?
Spis treści
Wycofanie Samsunga Galaxy S7 ze sprzedaży mamy za sobą. Czy Koreańczycy po ogromnej wtopie stworzą smartfon, który poprawi reputację serii Galaxy? Z oficjalnych i nieoficjalnych źródeł wynika, że Samsung Galaxy S8 będzie naprawdę solidnym high-endowym urządzeniem.
Samsung Galaxy S8 – gabaryty i ekrany
Serwis ET News podał, że nowy przedstawiciel rodziny Galaxy będzie wypuszczony w dwóch wariantach: z 5,1-calowym i 5,5-calowym ekranem. Matryce mają być zakrzywione i oferować szkło 2.5 D. Wedle doniesień, ekran będzie miał ekstremalnie cienkie ramki lub Samsung całkowicie zrezygnuje z ramek.
Samsung Galaxy S8 – procesor i pamięć
Sercem smartfona będzie potęzny Qualcomm Snapdragon 830 współpracujący z GPU Exynos 8895 Octa. Wedle portalu GSMarena wsparciem dla procesora będzie 8 GB pamięci RAM, natomiast pamięć wewnętrzna wynosić będzie 64 lub 128 GB i będzie można ją rozszerzyć do 256 GB dzięki karcie microSD.
Samsung Galaxy S8 – aparaty
Prezentowany smartfon będzie mógł pochwalić się podwójnym 12 Mpix aparatem głównym z OIS, podwójnym podświetleniem LED i autofokusem. Pozwoli on na nagrywanie w 4K i Auto HDR. Przedni aparat będzie posiadał 8 Mpix kamerkę zdolną do nagrywania w jakości 2160p w 60 fps lub 1080p w 120 fps. Takie wyniki powodują, że Samsung Galaxy S8 będzie mógł pochwalić się jednym z najlepszych aparatów wśród dostępnych na rynku smartfonów.
Samsung Galaxy S8 – najlepiej przetestowany smartfon na świecie
Po ogromnej wtopie, jaką zaliczył Samsung Galaxy S7, Koreańczycy zgodnie przyznają, że ich nowy flagowiec będzie najlepiej przetestowanym smartfonem na świecie przed dopuszczeniem go do sprzedaży. Firma nie może pozwolić sobie na kolejne problemy z funkcjonowaniem urządzenia.
Samsung Galaxy S8 – brak złącza mini-jack?
Wedle wielu przecieków bardzo prawdopodobne, że w Koreańskim flagowcu tak jak w iPhone 7, nie uświadczymy portu mini-jack. Port mini-jack wedle ekspertów uniemożliwia dalszy postęp w kwestii tworzenia coraz cieńszych urządzeń. Takie posunięcie może nie przypaść do gustu osobom posiadającym dobrej klasy słuchawki.
